Maybelline- Lash Sensational, tusz do rzęs

Rzęsy są ozdobą całej twarzy. Możesz mieć najpiękniejszy make up ale bez pomalowanych rzęs ciągle będzie mu jednak czegoś brakować. Zróbmy jednak na odwrót, brak make upu- pomalowane rzęsy- tadam, jesteś gotowa do wyjścia. Od lat kobiet próbują znaleźć ten jedyny i najlepszy tusz do rzęs, dzisiaj testujemy jeden z rodziny Maybelline, Lash Sensational.
Producent zachęca do kupna takimi słowami:

Tusz Lash Sensational Maybelline zwiększa objętość rzęs, definiując każdą rzęsę z osobna i nadając efekt wachlarza, od kącika do kącika. Zaokrąglony kształt szczoteczki o zróżnicowanej strukturze pozwala na dotarcie nawet do najkrótszych rzęs.
Lekka formuła tuszu Maybelline Lash Sensational bez sklejania rzęs:
- mała zawartość wosków,
- lekka formuła wydobywająca intensywną czerń,
- lekkość formuły i kształt szczoteczki pozwalają na nakładanie maskary bez tworzenia nieestetycznych grudek.

A jak to z nim jest?
No właśnie, zacznijmy od początku. Tusz jest w zgrabnym jasno różowym opakowaniu, zgrabny, typowy klasyk Maybelline. Szczoteczka tuszu klasyku jednak nie przypomina- otrzymujemy wygiętą szczoteczkę z włoskami nie tylko coraz krótszymi w stronę końcówki szczoteczki ale także ogólnie skróconymi z jednej strony. Tak zrobiona szczoteczka ma idealnie wymodelować rzęsy i tym samym dać nam efekt "skrzydeł" na oczach. Czy łatwo się nią maluje? Na początku trzeba uważać, szczoteczka jednak jest wygięta i w zależności od efektu jaki chcesz otrzymać, w taki sposób musisz trzymać tusz. Z czasem jednak dochodzimy do wprawy i rzęsy po użyciu wyglądają super!

Zagęszcza?
Na co dzień moje rzęsy nie należą do tych ultra gęstych i długich więc jak tonący, każdej deski się chwytam. Czy Sensational dał mi to czego szukam? Tak! Tusz super się sprawdził pogrubiając moje rzęsy już od nasady- tutaj wspomnę, że nie poprzez sklejanie rzęs i masakrę w postaci mrówczych nóżek- wszystko wygląda naturalnie. Kolor tuszu jest intensywnie czarny- dla jasnych blondynek lepszym wyborem może się okazja brązowa wersja tuszu. W moim przypadku, kiedy uwielbiam ultra czarne otoczenie moich oczów tusz to strzał w 10!

Jak długo się trzyma?
Od nałożenia do późnego wieczora- dalej nie próbowałam ale nie zauważyłam ani jednego opadu. Ba! Tusz okazał się nawet ciężki do zmycia a przecież nie używałam wersji wodoodpornej. Jeśli jesteś zwolenniczką długich imprez i after party po after party- tusz okaże się Twoim najlepszym przyjacielem.

Ogólna ocena
Jak dla mnie produkt super- i szczoteczka jest przyjemna do współpracy i formuła tuszu do mnie przemawia. Jak za tą cenę Maybelline wydało świetny kosmetyk. Do jedynych minusów mogę zaliczyć oporność tuszu na demakijaż, ale dla niektórych jego trwałość może być jednak ogromną zaletą. U mnie tusz ląduje w kosmetyczce!