„Kobiety w mafii” Milka Kahn i Anne Véron

Rola kobiety w mafii była przez bardzo długi okres czasu po prostu bagatelizowana. Kobiety bowiem są zazwyczaj postrzegane jako te, które zostają zdominowane przez mężczyzn oraz określane jako szacowne wizytówki mafiozów, czyli tak samo nieskazitelne, co podporządkowane. Towarzyszą swoim mężom oraz synom w prowadzeniu życia zbrodniarzy oraz więźniów. Niekiedy naprawdę jest ciężko wyobrazić, iż ich "madonny" są żonami krwawych zabójców.

Autorki książki wprowadzają nas w tajemnice, które były długo skrywane. Uchylają rąbek tajemnicy, która była wcześniej naprawdę szczelnie strzeżona. Widać, iż książka jest naprawdę dokładnie przemyślana oraz podzielona w swojej strukturze na pięć części.

W pierwszej autorki zaczynają nas wprowadzać do tajemniczego, mrocznego świata organizacji świata przestępczego. Rysują ogólną wizję, jak i przykładowe role kobiet, które w nim istnieją. W części pierwszej poznajemy cztery kobiety, które zostały związane z Cosa Novą. W części drugiej napotykamy na świat oraz zasady 'Ndranghety, czyli grupy przestępczej z Kalabrii. Kolejna część została poświęcona Kamorze. Wywodzi się ona swoimi korzeniami z Neapolu.

Każda z organizacji zostaje na samym początku opisana oraz są przybliżane zasady jej działania. Wszystko utrzymane w świetnym klimacie co sprawia, że wręcz nie chce się odrywać od książki. Przedstawiane zostają również powody wiązania się z nią członków, jak i konsekwencje, które wynikają z braku współpracy z nią. Możemy ponadto dowiedzieć się również o tym, jak ważnymi postaciami były (i nadal są) kobiety. Warto pamiętać, iż to właśnie one pełniły rolę strażniczek tradycji - oczywiście tych mafijnych. Już na samym wstępie zostały one zobowiązane do tego, żeby kultywowały to, w czym były wychowywane oraz żyły zgodnie z tym, co zostało im przekazane.

Wszystkiego można dowiedzieć się z książki. Wiele ciekawostek, jednak należy pamiętać, iż nie wszystko jest takie, jakie się zazwyczaj wydaje, czyli czarno - białe.